W czwartek na lotnisku zepsuli mi humor. Nigdy wiecej latania z Wroclawia. -.- Jak przechodzilam przez bramki to na luzie sobie ide, a tu mnie jak terrorystke zaczeli przeszukiwac i cala kolejka sie zatrzymala jprdl Mowie do ochroniaza ze jesli im chodzi o cos metalowgo to mam wsowke we wlosach to ten cwel do mnie ze musza od czasu do czasu przeszukac kogos.i sie cieszy. noo zabawnie. bombe im na samolot wniose...jasne. -.-az sie zdenerwowalam.xd
Takze cykam sie troche leciec z Cork, bo jak mnie tu jeszcze przeszukaja to cos tam zrozumiem jak do mnie powiedza, ale ciezko bedzie sie dogadac po angielsku. Nie mowie ze nie umiem, ale juz na zakupach jak bylam to sie troche zmieszalam jak babka sie cos mnie po ang spytala i tak glupio mi bylo :D #daamy rade tutaj to wszyscy tacy mili sa :) Jak wracam caly tydzien spedze z Martyna. Tyle mamy do gadania. ah. W koncu juz nie moge sie doczekac. = )
Pozdrowienia z Zielonej Wyspy <3
zazdroszczę takiej wycieczki ;))
OdpowiedzUsuńale masz fajnie :)
OdpowiedzUsuńa co do notki u mnie: jasne że tak ;) mam nadzieję że dzisiaj pokażą Serbom gdzie ich miejsce !
fajnie ;d
OdpowiedzUsuńMi nawet jakiś debil nie popsułby humory gdybym miała możliwość jechać do Irlandii! :D Za granicą to byłam tylko w Niemczech bo mam blisko. ^^
OdpowiedzUsuńteż mam blisko, a gdzie mieszkasz ? :)
UsuńFaajnie Ci :3 Ja za granicą byłam w Holandii, Niemczech, Belgii i Luksemburgu ;d
OdpowiedzUsuńszkoda, ze nie wiedziałam wcześniej to byś mi coś kupiła w Primarku w Irlandii (a ja bym ci przelała kasę w zł na konto). Daj znać jak bedziesz jeszcze raz i pamiętaj o mnie ! :)
OdpowiedzUsuń