niedziela, 30 grudnia 2012

sylwester w jednego.

Rodzinka przyjechała na weekend i dzisiaj pojechali. Nie cieszyłam się za bardzo z przyjazdu. Jedynie fajnie że kuzyn i jego dziewczyna przyjechali, bo są spoko :D P. jakieś hip hopowe kawałki mi zgrał, bo ja taka fanka rapu, a widzę że o wielu fajnych raperach nie wiedziałam...
Byłam w pt złożyć wniosek o paszport i niby się nie uda, ale mój tato poszedł do kierownika i 8 stycznia ma być gotowy, ale jeszcze to nie jest pewne kazał zadzwonić  4 . Spoko gościu, bo ja już załamka totalna...

Sylwester.. taaa Miałam 3 wyjścia co robić, gdzie iść i nic nie wypaliło. Kolega miał robić domówkę - nie wyszło, bo jego rodzice zostają, sylwek z kuzynką - nie ma jak przyjechać, z koleżanką- ma żałobę. Nosz po prostu.... zarypiście -.-
ale spędzę go sama, bo rodzice jadą na imprezę, a mój brat z kolegami miał gdzieś iść. coo tam. Całą noc przesiedze i będzie fajnie :))

1 komentarz:

  1. gorgeous blog! i am totally in love...i definitely follow !
    keep on blogging! u are awesome!

    HAPPY NEW YEAR!

    POCKETFUL OF DREAMS

    OdpowiedzUsuń